Właśnie sprawiłem sobie debiutancki krążek kanadyjskiego RIOTOR - (wydany na LP w pięknym gatefoldzie!!) oldskulowy thrash z Kanady!!!
I chuj tam, że riffy podobne, a to do KREATOR, a to do EXODUS, a to do starego DEATH (numer „Poser Hunt” to praktycznie medley!!) i można tak byłoby wymieniać w nieskończoność - całość po prostu niszczy!
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach